Klasa 6d

Erzfeind

HA! Jestem panem Insygniów Śmierci! Ha! Jestem niepokonany!

Polka

Daniel....hmmmm...chę romantyczne scenyyyy! Grin

To też jest dobre:D

Nudna Stara Pierdziocha

danielinho

I znowu te horkruksy?! - odcinek 13

- Po co my tam szliśmy?! Tylko kolejne trupy. - zaczęła się żalić Iga.
- Ale mamy to! - Michał z kieszeni wyciągnął mały, czarny kamyk.
- Co? Czy to nie jest, ten Kamień Wyzwolicieli, czy jakoś tak? Jeden z trzech insygniów? - zapytała Martyna.
- W takim razie ożywmy Sylwie i Ankę! - krzyknęła Paulina i zaczęła obracać kamień.
- Stój! Wydaje mi się, że to może być horkruks! - przerwałem jej.
- Co?! Horkruks?!
- Nawet jeśli, to jak chcesz go zniszczyć? - zapytał Misiek.
- Potrzebujemy czegoś potężnego i niszczycielskiego, takiego jak Michael! - wtrąciła Martyna.
- Nie. On się raczej nie przyda.
- Tak czy siak. Wy się tym zajmiecie - pokazałem na Martynę, Paulinę i Igę.
- Daniel! Daniel! - Michał wbiegł do męskiej toalety. - A, całujecie się? No to nie przeszkadzam.
- Aa. Nie nie już nie przeszkadzasz. - powiedziałem.
- Chodź. Paulina coś wymyśliła.
Posziliśmy korytarzem do pokoju wspólnego Gryfonów.
- Kto to był? - spytał Michał.
- Mnie się pytasz? Nie wiem!
Weszliśmy do pokoju.
- Co odkryłaś?
- Proste...miecz!

Polka

Kto się całował? Grin

Erzfeind

Coś nie widzę nowych odcinków... Pisz więcej Tongue

Pismak · Gość

Ja! Ja i Michael! <serduszka>

Polka

No, tak:D Mogłam się domyślić Grin

danielinho

I znowu te horkruksy - odcinek 14

- Ale on przecież, zaginął, wtedy...19 lat temu.
- Tak, ale popatrz na to! - dała mi "Proroka Codziennego".
"Miecz Godryka Gryffindora wraca do Hogwartu", głosił tytuł.
- W takim razie, ide pogadać z Jamesem. On pewnie wie, gdzie mogli go schować!
- Dobra, już wszystko wiem. Obraz Dumbledore'a, lewa rama, 2 rysa od dołu, trzy stuknięcia różdżką! - wykrzyczałem.
- W takim razie idziemy! - z krzesła zerwała się Paulina.
- Nie. Idziemy tylko we dwóch. Może być niebezpiecznie. - rozkazał Michał.
Podeszliśmy pod drzwi gabinetu dyrektora.
- Hasło? - zapytał kamienny goblin.
- yyy...Godryk Gryffindor!
Kamienne gobliny rozsunęły się ukazując wejście.
- O co chodzi? - spytała profesor McGonagall.
- No bo...eee...czarny pan... - zacząłem.
- Czarny pan wcale nie powrócił, to nasz kolega Marcin, wszedł we władanie Insygniów Smierci, zrobił 3 horkruksy i potrzebujemy miecza Godryka Gryffindora! - jednym tchem wyrecytował Michał.
- Co?!
- Drętwota! - powiedziałem.
Podeszliśmy do portretu Dumbledore'a. Stuknąłem różdżką 3 razy, i z ramy wysunął się miecz.
- Mamy go! - Michał krzyknął z ulgą.
- Teraz szybko się zmywamy!
Wbiegliśmy do pokuju wspólnego Gryfonów...

Pismak · Gość

jej ;< co sie stanie? ;>

Polka

Nastepna, następna:D Grin

I więcej Michaela i romantycznych scen, zgadzasz się Piśmak?;>

Pismak · Gość

MICHAAAEEEL! Grin

danielinho

I znowu te horkruksy?! - odcinek 15

- Halo! Jest tu kto? - krzyknął Michał gdy zobaczyliśmy, że w pokoju jest pusto.
- Chyba nie. - odpowiedziałem. Nagle usłyszeliśmy kroki. W naszą stronę zmierzały...Martyna i Iga z wyciągniętymi różdżkami.
- Co wy robicie?! - krzyknął Misiek.
- Mhm...za chwilę was zabijemy, ot co. - odpowiedziała Martyna.
- No tak. A Marcin nas ostrzegał. No ale wiecie, że bez walki się nie poddamy? - zażartowałem.
- Avada Kedavra! - zaklęcie Martny Igi, chybiło.
- Co tak ostro?! Drętwota! - Iga upadła na ziemię.
- Ej! Nieładnie do dziewczyn strzelać! A zresztą i tak mamy horkruksa!
- Misiek, łap miecz i rozwal go, będę cię osłaniać! - szepnąłem do Michała, który ruszył w jej stronę.
- Diffindo! - torba Martyny pękła.
- Avada Kedavra! - Michał w ostatniej chwili zrobił unik.
- Expalliermus! - Martynie wypadła różdżka.
- Teraz, szybko! - krzyknąłem.
Martyna nagle zniknęła.
- Peleryna...

Nudna Stara Pierdziocha

Pewnie, ja sobie zawsze dam rade, jee jee jee! Lol

wieceeeej :>:>:>

Polka

lodowy, lodowy pingwin jejeje:D

	Forum Klasa 6d Strona Główna -> Paperback writer	Wszystkie czasy w strefie EET (Europa) Idź do strony Poprzedni 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8 Następny
Strona 4 z 8