Klasa 6d

Nudna Stara Pierdziocha

Julia Pismak nie umie pisac horrorów presents:
Moonday Bloody Moonday, P-R-O-L-O-G.

Klasa 6d z właściwym sobie gwarem wpadła do klasy. Przekrzykiwali się, tłukli się nawzajem, chichocząc. Nagle jednak wszystko umilkło, jak ucięte nożem. Wpatrywali się teraz z przerażeniem na ślady krwi na podłodze. Czerwona kałuża toczyła się leniwie w ich stronę. Nikt nie ruszał się z miejsca, nikt nie chciał patrzeć, co leży pod jedną z ławek. W końcu przerażone milczenie przerwała Lorcia i powoli, z zamkniętymi oczami, ominęła kałużę. Otworzyła oczy.
- Boże! PISMAK NIE ŻYJE! - wrzasnęła. Wszyscy do końca życia zapamiętają ten widok - roztrzęsiona Paulina stała nad zakrwawionym ciałem i płakała, łzy leciały jej po policzkach, skapywały na podłogę, mieszały się z krwią.
Ta chwila trwała jednak mniej niż dziesięć sekund. Z ich gardeł wydarł się najstraszniejszy krzyk, krzyk rozpaczy i strachu, wrzask, który wydają z siebie zwierzęta zagnane w pułapkę. Wszyscy wybiegli, zostawiając za sobą salę, zostawiajac korytarz, biegli, jakby goniła ich wizja ławki w krwi, biegli, popychając się nawzajem, nic nie mówiąc, niektórzy płakali, niektórzy po prostu chcieli mieć to za sobą. Przebiegli całą szkołę i przypadli do drzwi. Nie drgnęły. Były zamknięte. Rozejrzal się przerażeni i uderzyli w okno. Nic się nie stalo. Rzucali w nie obrazami, doniczkami, uderzali w nie własnymi ciałami. Nie pojawiła się nawet rysa.
- O... boże... - wyszeptała Iga, trzęsącymi się rękami przytrzymując kwiatka, stojącego w korytarzu. - Jesteśmy... tu... zamknięci....
Wszystkim przed oczami stanęła wizja pustej klasy, ale tym razem pod ławką znajdowały się ich ciała...

danielinho

No, no. Ciekawy początek. Życze, że ten opek był równie popularny jak mój Grin

Hihi, żartuję.

Polka

Ha-ha! Płacze nad Twoim ciałem:D Grin

Nudna Stara Pierdziocha

Wtedy Daniel coś zauważył.
- Schowajcie się! - wyszeptał, cicho skradając się ku drzwiom gabinetu dyrektora. Klasa ślepo podążyła za nim. Bez wahania nacisnął klamkę i wpadł do środka. Odwrócił głowę i ujrzał pięciu mężczyzn, dzierżących karabiny maszynowe. Wystrzelili serię tuż przed jego nogami. Daniel wrzasnął i wypadł za drzwi. Biegł przed siebie, omijając kolejnych uzbrojonych bandytów. Zdążył zauważyć tylko, że mają na piersiach przypinki z napisem Osman i wpadł do pustej klasy, chroniąc się przed Osmanami. Klasa rozdzieliła się na dwie części. Paulina, Iga, Ania, Sylwia, Edyta, Klaudia, Wojtek, Michał i Marcin znaleźli się w tej samej sali co Daniel, który szybko do nich dołączył. Chłopcy sprawnie zabarykadowali drzwi, sprawdzili, czy mogą bezpiecznie uciec przez zaplecze i zaczęli grzebać w szafkach, szukając czegoś, co może się im przydać. Przez cały czas słyszeli strzępy rozmów Osmanów. Dość często powtarzał się wyraz "bomba", co 6d bardzo przeraziło. Nagle Marcin pisnął:
- Mam coś!
Wyciągnął przed sobą coś, co wyglądało jak mapa. Była bardzo stara, niektóre notatki były nieczytelne, linie zamazane. Szybko zorientowali się, że to mapa ich szkoły, z zaznaczonymi dziwnymi miejscami. Ściana obok pokoju nauczycielskiego? Szafka przy wyjściu? Co było w nich tak specjalnego, że zostały zaznaczone?
- Który to rok? - spytała Paulina, delikatnie wodząc palcami po pożółkłym papierze.
- Wygląda na lata '70... - odpowiedział Marcin, pochylając się nad jakimś zapisem. - D... dążenie do wła...dzy zamieni... ten... budynek w ruinę - zaczął czytać zagadkowy tekst. - Jeśli nie pojawią się... bohaterowie... znający go od podstaw...
Zapadło milczenie.
- Ja... chyba wiem, o co chodzi... - zaczęła Iga powoli. Wszyscy odwrócili się w jej stronę.
- O co? - spytał Daniel szybko.
- Słyszałam... jak pani dyrektor rozmawiała z kimś... miał teczkę ze skóry z wyrytym napisem Osman... i on jej groził, Boże, słyszałam to wyraźnie, groził jej! Nie wiem, czego chciał... - jęknęła i usiadła na ławce. Paulina usiadła obok niej.
- Jedną ofiarę już ponieśliśmy. Nie chcemy dodatkowych. Ta mapa jest bardzo dziwna, prawda? Czy to nie jest klucz do dokładnego poznania budynku szkoły? Czy gdzieś tutaj nie ma czegoś, co może nam pomóc? Nawet telefony nie mają zasięgu, nie mamy jak zadzwonić... Sala informatyczna na pewno jest kontrolowana...
- Musi być jakieś wyjście. Na początek potrzebujemy broni - Marcin stanął przed tablicą i wskazał na Wojtka, który zaczął pisać, czytając na głos:
- Podpunkt pierwszy, broń i kryjówka.
- Bynajmniej kryjówka! - prychnęła Klaudia. - Na co nam się przyda?
- Broni czasami zawodzi - mruknęła Edyta, uciszając ją. Sylwia pokiwała nieśmiało głową.
- Jeśli tu coś ukryto, co mogłoby nam pomóc, ukryto to w 1978 roku - powiedział Daniel, nie odrywajac wzroku od mapy.
- Skąd wiesz?
- Śmiałkowie znajdą broń - przeczytał i pokazał im mały napis "1978" w górnym prawym rogu kartki.
- To trudniejsze, niż myślałem... - Marcin opadł na ławkę. - Musimy wezwać pomoc z zewnątrz...
- Pomoc z zewnątrz! - warknęła Paulina. Kopnęła z calej siły w okno, które nawet nie drgnęło. - Oto twoja pomoc z zewnątrz!
- Na mapie jest jakiś punkt - krzyknął głosem drżącym z podniecenia Daniel. - Ta ściana przy nauczycielskim... tam jest zamurowana ściana... tam kiedyś były drzwi...
- Musimy tam dojść! - Wojtek rzucił kredą o podłogę, zgniótł ją i starł napis z tablicy.
- Jak? Jak mamy to zrobić? Łomy? Skąd? - mruczała sama do siebie Iga.
- Tajemne przejście - powiedział pewnym siebie głosem Daniel. - Powinno być... - dodał po chwili z wahaniem.

Next time:
Walka. Zło. Morderstwo. Krew. Świeże owoce. Nieoczekiwana zmiana planów.

Erzfeind

No, podoba mi się Tongue

Ja chcę być bardzo czarnym charakterem! Tongue

danielinho

Fajne, fajne Grin

Chcemy więcej Happy

Polka

Oj! MArcin jak zwykle:P Tongue

Podoba mi się to opowiadani, w sumie horror:D Grin

Erzfeind

No, wiadomo! Czarne charaktery ROX! Tongue

Polka

NAstępna część!!! Czekammm:*

Niut@

A ja też chcę być please, kiedy dojdę?

daniel · Gość

No dobra, zaraz się zaloguję, To ja Parzysty :PPP

Chcemy nową część! Pisz, bo fajne jest Tongue

P.S Aaaa, pan od informy Grin

Niut@

No właśnie!

danielinho

No pisz:D

Niut@

Hallo! Planeta Zigwin do Julii!

Nudna Stara Pierdziocha

jej, szatany! juzze, juzze! w pon postaram sie

	Forum Klasa 6d Strona Główna -> Paperback writer	Wszystkie czasy w strefie EET (Europa) Idź do strony 1, 2 Następny
Strona 1 z 2